Wizyty u rodziny, wspólne gotowanie z synkiem, a wcześniej sprzątanie i dekorowanie jakoś tego było za dużo. Może dlatego, że poniedziałek i wtorek spędziłam jeszcze w pracy.
Mimo wszystko troszkę poczuliśmy ten klimat. Codziennie wieczorem były rodzinne tańce przy świątecznych hitach Franka Sinatry i Deana Martina.
mimo ze jest już po świętach ja jeszcze chwilę w nich pobędę :)
Dean Martin White Christmas
Nasz choinka pięknie ozdobiona lametą przez mojego półtora-roczniaka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz